wtorek, 26 kwietnia 2016

zaskakuje...

Hania z każdym nowym dniem zaskakuje mnie coraz bardziej, oczywiście pozytywnie. Pojawia się nowe słownictwo jak choćby "Ostatni na mecie" (wypowiedziane do taty po wejściu do domu ze spaceru) ale dowodem na to może być nasza rozmowa:
-Haniu musisz iść do przedszkola (mimo, że mama ma wolne) bo będziesz się w domu nudziła. O zobacz podjechał Pan z Eneii i chyba wyłączy zaraz prąd.
Na co Hania:
-Mamuś ale po co Ci prąd jak Ty i tak tylko czytasz książki?
KOCHAM<333
W ten sam dzień Pani przedszkolanka bardzo pochwaliła Hanię. Nulka udziela się na zajęciach, jest duży progres. Pani się nad nią rozpływała a mnie rozpierała duma (o czym nie omieszkałam się powiedzieć córeczce).
Hania polubiła też nasze wieczorne czytanie i w ogóle czytanie -> zwłaszcza Tupcia Chrupcia. Jestem z niej taka dumna!
Niuni bardzo posmakowała bułka tarta, zwłaszcza jedzona w łazience tuż przed kąpielą..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

10 dni...

Już za 10 dni mam stawić się do szpitala. Na samą myśl o porodzie przyspiesza mi puls i kręci się w głowie. Oczywiście, że się boję. Tylko d...